jak powszechnie wiadomo jesień sprzyja warstwom i warstwowanie się jest czynnością nieuchronną gdy kreska na termometrze sunie w kierunku zera.. ja się warstwuję nieustannie, zwłaszcza, że dziarsko trzymam się jesiennego płaszczyka i nie zamierzam jeszcze zamieniać go na ten zimowy :)
W pozostałych rolach - zaprzyjaźniony zwierzyniec, który jednak postanowił pozostać anonimowy :)
sweter - h&m
różowa bluzka - new look
tunika - cropp
jeansy - pull&bear
naszyjnik - new look
asik. mam identyczne buty, idealne na bezdeszczowa jesien a przy tym wygodne ;) yyy fajnego masz tego kwiatka w doniczce, on sie chyba wygial do swiatla, blizej okna go postaw ;P
OdpowiedzUsuńurocze zestawy, też mam sweter z H&M tylko że beżowy- zapraszam na mojego bloga;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny sweterek!
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się te twoje warstwy :)
OdpowiedzUsuńJedyneczka świetna! No i cudowny kot!!!!!
OdpowiedzUsuńfajny sweter!
OdpowiedzUsuńhttp://mypointmystyle.blogspot.com/
Ładna tunika, piękny kot! ;) Marta
OdpowiedzUsuńtytuł bloga adekwatny do ubiorów prezentowanych na zdjęciach...
OdpowiedzUsuńLido - dziękuję. to mój pierwszy negatywny komentarz. bardzo błyskotliwy..
OdpowiedzUsuń