Chyba nadszedł moment, żeby w końcu obnażyć siebie i swoją szafę. Mogę to zrobić głównie dzięki uprzejmości mojego chłopaka (który cierpliwie znosił mnie robiąc zdjęcia swoim telefonem) oraz mojej koleżanki Kasi (która zainstalowała mi odpowiednie narzędzia do kosmetycznej obróbki zdjęć). Mimo wszystko zdaje sobie sprawę, że jakość wszelkich zamieszczonych zdjęć jest żenująco niska. Postaram się to jak najszybciej zmienić (kiedy kupię porządny aparat, albo znajdę kogoś kto zrobi mi zdjęcia w świetle dziennym itp.). Póki co jest jak jest. :)
t-shirt - terranova
spodnie - zara
ćwierć bluza - new yorker
pasek - house
buty - new yorker
pierścionki - h&m, six
zegarek - bijou brigitte
To co mam na prawej ręce to nie żaden szafiarski gadżet, tylko relikt po mojej niedawno złamanej ręce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz