oczywiście wiadomo o co chodzi.. ostatnio bardzo się ociągam z postami, więc jest to jakaś motywacja, żeby dać przynajmniej znak życia.. otrzymałam kuksańca od
Agg i zamierzam się do zabawy przyłączyć, mimo że to już chyba nie ostatni krzyk mody ;)
10 rzeczy, które lubię:
1. Pisanie i czytanie.. czyli pożerać książki, dobre książki, to znaczy takie pełne zabaw słowem, z nie przekombinowaną fabułą, nie dany browny ani katarzyny grochole...
2. Nowy Jork.. czyli marzenie od zawsze na zawsze o tym jednym mieście.
3. Miłość.. nie muszę nic mówić prawda :)
4. Barmaństwo.. czyli wymyślanie smaków, zadziwianie ludzi, coś co mogłabym robić do końca życia, ale na własnych warunkach.
5. Grzybowa mojej mamy.. z kluskami, żadna inna się przy niej nie liczy.
6. Seks w wielkim mieście.. moja ulubiona bajka, cieszy oko i duszę.
7. Brzydkie słowa.. czyli uwielbiam przeklinać, bez tych słów język nie byłby taki sam, chociaż czasem lepiej z nich nie korzystać, to jednak są jak dobrzy koledzy z podwórka.
8. Szerokie ciuchy.. albo spodnie, albo sweter, nigdy razem, ale to coś w czym zawsze dobrze się czuję.
9. Muzyka.. nie żyłabym gdyby nie ona. Po prostu.
10. Warszawa.. moje na zawsze miejsce.
PS. Jeżeli jeszcze ktokolwiek tu zagląda, to obiecuję poprawę. Ciągle szukam czegoś nowego po sklepach, nie mam czasu łazić po lumpeksach, a sieciówy jakoś mnie nie zaspokajają, ale staram się :)