Wybrałam się wczoraj wieczorem do kina (na
to), miało padać, a ja (po ostatniej wpadce z wracaniem rowerem podczas burzy) grzecznie posłuchałam pogodynek i strój pod deszcze niespokojne chciałam podpasować - stąd absurdalny wybór buciorów, w których naprawdę w taką pogodę nie chodzę.. Przypadkowo wyszło, że całkiem na szaro.. Deszczu oczywiście nie było :)
bluza - kdt
szorty - cropp
pasek - allegro
w bonusie zdjęcie z dzisiejszego wypadu do parku. zarówno szorty wyżej, jak i bluzka poniżej zakupione w promocji sklepów house i cropp (w której kupując 2 ciuchy za tańszy płacisz tylko 1zł!)
tunika - cropp
spodnie i korale - new yorker
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz