1 czerwca 2010

koledzy..

Przedstawiam kilku nowych pastelowych kolegów, których sobie ostatnio sprawiłam po taniości w rossmannie. Już wspominałam ostatnio o tym, jak to doznałam blogowych inspiracji i poszłam w nieobieranym nigdy kierunku - do krainy kolorów nieostrych, gdzie ku własnemu zdziwieniu jest mi całkiem nieźle...
Zatem poniżej czterech nowych kompanów plus wsparcie :)
A w bonusie artyleria zwykle niewyraźna - niektóre z moich pierścionków.



Moim faworytem jest (szukana przez miesiąc i odnaleziona dzięki jednemu z blogów) czarna różyczka, a także różowe okulary :)





Aha! Chciałabym podziękować Baglady za pomoc w technicznym ogarnięciu bloga, dzięki czemu wygląda on teraz jak reklama Fanty ;)

4 komentarze:

  1. ła! jaki fajny pierścionek (okulary)

    ostatnio zmieniłam kolor lakieru z różowego, na fioletowy, widzę w Twojej kolekcji też ładny odcień:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pierścionek okulary super:)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję :)
    okularowy pierścionek zakupiłam w sixie i jak to bywa z taką biżuterią za grosze jeszcze tego samego dnia kolor zaczął się ścierać :( niestety nie znalazłam już takich później, więc musiałam ten pomalować bezbarwnym lakierem :)

    OdpowiedzUsuń